Kilka dni temu nad Wielką Brytanią i Irlandią zaobserwowano niecodzienne obłoki, które o zachodzie Słońca mieniły się najróżniejszymi kolorami. Media społecznościowe obiegły zdjęcia tego niecodziennego zjawiska. Mieszkańcy myśleli, że ma ono związek z odchodzącym orkanem Henry, inni byli pewni, że to zorza polarna, a jeszcze inni nie mieli wątpliwości, że oto ich oczom ukazały się obłoki perłowe, które zazwyczaj pojawiają się nad obszarami polarnymi. Skąd więc wzięły się nad Wyspami? Tę zagadkę zaczęli rozwiązywać brytyjscy naukowcy. Tajemnicze zjawisko było dla nich wskazówką, że zawartość ozonu nad Europą gwałtownie się zmniejszyła. Dlaczego ilość ozonu w stratosferze maleje i jakie konsekwencje może przynieść to zjawisko?
Kwaśne deszcze to opady atmosferyczne, o odczynie kwaśnym; zawierają kwasy wytworzone w reakcji wody z pochłoniętymi z powietrza gazami, jak: dwutlenek siarki, tlenki azotu, siarkowodór, chlorowodór, wyemitowanymi do atmosfery w procesach spalania paliw oraz różnego rodzaju produkcji przemysłowej. Kwaśnego deszczu nie można gołym okiem odróżnić od zwykłych opadów, ale jego wpływ na środowisko naturalne można łatwo zauważyć. Pojawiają się tam, gdzie spalane są ogromne ilości paliw kopalnych, w wyniku, czego do atmosfery przedostają się węglowodory. Głównymi winowajcami w procesie powstawania kwaśnych deszczów są tlenki siarki i azotu. Rozpuszczają się one z dużą łatwością w wodach atmosferycznych to jest w opadach deszczu bądź śniegu, powodując ich zakwaszenie. Na ziemię spadają, więc zamiast czystej wody rozcieńczone kwasy siarkowy i azotowy.
Efekt cieplarniany, zwany również szklarniowym, to zjawisko ocieplania się klimatu Ziem, polegające na zatrzymywaniu pewnej ilości ciepła emitowanego do atmosfery. Spowodowane jest to wzrostem zawartości gazów: głównie dwutlenku węgla, freonów, metanu i podtlenku azotu. Na powstanie efektu cieplarnianego pośrednio wpływaja, również i inne gazy powstające podczas spalania, np. tlenek wegla, pozostałe tlenki azotu, węglowodory. Gazy te z jednej strony przepuszczają pasmo fal słonecznych ultrafioletowych, z drugiej zaś absorbują promieniowanie podczerwone, zapobiegając w ten sposób ucieczce ciepła atmosferycznego w kosmos.